10.12.2005 :: 17:53
{...MaRzEnIa W KaFtAnIe UwIeZiOnE...} Codziennie budzę się z myślą, że będzie dobrze, że wszystko się uloży, że dziś będzie lepiej. Zobacze Cię, a Ty powiesz mi, że mnie kochasz... Tak, to moja wybujała wyobraźnia. Marzenia nierealne, nie do spełnienia. Chcę się śmiać. Nie potrafię. Chcę się cieszyć. Nie umiem. Chcę żeby było jak dawniej. Nie będzie. Chcę zapomnieć. Nie mogę. Chcę nie pamiętać chwil spędzonych z Tobą. Ale pamiętam. Na każdym kroku wszytko przypomina mi Ciebie. Każde miejsce to jakieś wspomnienie. "Wszystko się kiedyś kończy" - ale czemu tak szybko? Czemu mnie na to nie przygotowałeś? Odeszłeś wysyłając sms-a. Chcesz być przyjacielem? A kim teraz jest "przyjaciel" taki jak Ty??? Nic nie znaczy ta Twoja przyjaźń!!! Czemu to wszytko nie zależy ode mnie? Scenariusz jak z filmu...tyle, że z nieszczęsliwym zakończeniem. Ty wybrałeś ją nie mnie! Żegnaj.. ((